Rejestracja pieców ruszyła – nowy miesiąc i nowe obowiązki przed nami. Od 01 lipca 2021 ruszył ustawowy obowiązek składania deklaracji o źródle ciepła i rodzaju spalania paliw. Ten wymóg dotyczy wszystkich właścicieli domów jednorodzinnych oraz zarządców domów wielorodzinnych, czyli np. spółdzielni, wspólnot mieszkaniowych, administratorów, właścicieli.
Rejestracja pieców, co zgłaszamy…
Niezależnie czy mamy w domu jeszcze przysłowiowego ” kopciucha”, czy też najnowszej generacji ekologiczne zródło ciepła, podlegamy obowiązkowi zgłoszenia jaki rodzaj ogrzewania domu i cieplej wody stosujemy. Lista jest spora, bo dotyczy każdego źródła ciepła.
Dla przykładu, gdy w naszym domu wykorzystujemy kilka źródeł ciepła, np. kominek oraz pompa ciepła, która jest zasilana z instalacji fotowoltaicznej, trzeba zgłosić wszystkie opcje. A kombinacji jest sporo np.:
- piec,
- kominek,
- koza,
- kuchnia węglowa,
- kocioł grzewczy,
- pompa ciepła,
- piec elektryczny,
- kolektory słoneczne,
- sieć ciepłownicza,
- a nawet instalacja fotowoltaiczna.
Do rejestracji powyższych źródeł ciepła i nie tylko, przygotowania trwały od wielu lat. Gdyż wszystkie regulacje dotyczące Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków zostały sformułowane i zdefiniowane w rozdziale 5a ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz o centralnej ewidencji emisyjności budynków. Tekst ujednolicony z 26 marca 2021 roku.
Gdzie i jak zgłaszamy…
Główny Urząd Nadzoru Budowlanego uruchomił stronę, za pośrednictwem której musimy złożyć stosowną deklarację – potocznie określaną rejestracja pieców. Strona ta to, CEEB czyli Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków. Rejestracja źródeł ciepła obejmie zarówno domy mieszkalne, jak i wszelkie budynki niemieszkalne.
Zgłoszenie źródła ciepła możemy dokonać przez Internet, wchodząc na stronę Zintegrowanego Systemu Ograniczania Niskiej Emisji (ZONE) lub w formie papierowej. Poniżej do pobrania dwa rodzaje formularzy:
Samodzielna rejestracja przez Internet jest bardzo prosta. Jak to zrobić pokazuję w wpisie – “Rejestracja pieca – krok, po kroku”
Rejestracja pieców – terminy i kary…
Podejście do rejestracji pieców jest bardzo restrykcyjne. Raz, że jest to obowiązek narzucony ustawą, to dodatkowo narzucony jest termin realizacji tego obowiązku oraz kary za miganie się od złożenia deklaracji.
Terminy…
Zostały określone dokładne terminy, do kiedy mamy czas złożyć stosowne deklaracje. Mamy do czynienia z dwoma przedziałami czasowymi:
- 14 dni – dotyczy on nowych domów oddanych do użytku oraz od pierwszego uruchomienia urządzenia lub instalacji, w przypadku nowych źródeł ciepła.
- 12 miesięcy – dotyczy źródeł ciepła już funkcjonujących, a termin biegnie od momentu uruchomienia programu CEEB czyli 1 lipca 2021 do 30 czerwca 2022.
Kary…
Ustawodawca pomyślał również o konsekwencjach dla tych, którzy nie dokonają rejestracji pieców. Za brak zgłoszenia lub przekroczenie dopuszczalnych terminów zgłoszenia, będą groziły nam kary grzywny. Ich wysokość nie została jeszcze podana, ale już w trawie piszczy, że kary mogą sięgać do 5 tyś. złotych.
Po co to wszystko…
Rejestracja pieców, która ruszyła z dniem 01 lipca 2021, ma docelowo przypominać “Centralną Ewidencję Pojazdów i Kierowców”. Ustawodawcy doszli do wniosku, że nasze piece, kominki, kotły itp. wymagają, podobnie jak samochody, przeglądów oraz muszą spełniać określone normy.
Założeniem jest, że taka ewidencja ma wspierać walkę ze smogiem oraz pomoc w dopracowaniu programów wspierających wymianę “starych kopciuchów” na ekologiczne źródła ciepła. Chociaż takie programy, już od wielu lat funkcjonują i bez “ustawowego przykazu” chętnie z nich korzystamy. Więcej o programach TUTAJ.
Sama idea może nie jest zła, ale nie wiem czemu kojarzy mi się to z kolejnymi nakazami i zakazami, które zamiast ułatwiać nam życie tylko go utrudniają. Czujemy się, że to ktoś za nas decyduje co mamy robić we własnym domu. A znając naszą mentalność, takie regulacje tylko obniżają motywację do otwarcia się na to, co jest konieczne. Czyli faktycznego, wynikającego z nas samych, dbania o otaczającą nas naturę, bo liczymy, że zrobi to, ktoś za nas.